czwartek, 1 marca 2012

Rudego kota dawno nie było

Trzeba to nadrobić! Oto okaz rudego kota z St. Ives w Kornwalii.



No dobra, to parę widoków St. Ives dodajmy, aby kot się nie czuł obco ;-)


Plaże piękne, choć woda chłodnawa.


A woda gdzie jest?


Chwilowo gdzieś odpłynęła...


Tak się tu wypoczywa nad morzem!


Niegościnne wybrzeże.



Jak mówi stare przysłowie: lepiej mewiej wody nie pij.





Dobry pies, dobry!


Lokalni morris dancers (na bruku nie chcieli zatańczyć).